Historia Misia

Widzisz bliznę na moim ramieniu? - zapytał miś swojego pluszowego przyjaciela. A siniaki na plecach? Naprawdę nie widzisz? Skup się! Być może i Ty masz takie ślady na swoim ciele i nie chcesz ich dostrzec. Nie boli Cię, gdy tata krzyczy, że do niczego się nie nadajesz? A mama nie ma w sobie wystarczającej siły, by przeciwstawić się wyzwiskom płynącym z ust taty. Przecież widzę co o sobie myślisz za każdym razem, gdy jesteś wzywany do odpowiedzi na lekcji. To są rany zadane Twojemu sercu. Głębokie blizny, które krwawią. Tak nie może być. To nie jest normalne. Zrozum to! Nikt nie ma prawa Cię krzywdzić. Ani bić, ani krzyczeć, kopać czy upokarzać. Nigdy! Nie wolno tego robić ani mamie, ani tacie, koledze, czy sąsiadowi. Nikomu. Pamiętaj o tym. Zasługujesz na szacunek i miłość. 

Historia Misia, jest podobna do wielu dziecięcych historii, które nie znajdą nigdy miejsca w kolorowych książeczkach czytanych na dobranoc. Miś jest samotnym, małym stworzeniem, które zostało skrzywdzone pewnie przez najbliższych. Brakuje mu wsparcia i zainteresowania, do tej pory nikt nie dostrzegał jego kłopotu i nie mógł mu pomóc. Wystarczył jednak jego przyjaciel, który rozejrzał się dookoła siebie, szeroko otwierając serce.

Nie bój się, że nie będziesz umiał pomóc dziecku, które doświadcza w swoim życiu smutku przemocy. Wystarczy, że podasz mu pomocną dłoń. Ty wyciągniesz ją do bezbronnego dziecka, a Tobie rękę podadzą ludzie, którzy wspólnymi siłami napiszą szczęśliwe zakończenie bajki. 

Smutne i ranne misie, które już wkrótce pojawią się na terenie naszej gminy mają przypominać o tym, by widzieć więcej niż tylko to co widoczne dla oczu. Każda forma przemocy jest złem. Bicie, upokarzanie, zły dotyk, krzyk, poniżanie, ograniczanie jedzenia.. To czego Ty sam nie chciałbyś doświadczać jest ludzką krzywdą, na którą nie można pozostać obojętnym. 

Nie bij mnie- kochaj mnie.